
Tłuszcze trans i ich wpływ na płodność

Czy bać się tłustego czwartku? Coroczne tłustoczwartkowe odstępstwo od zrównoważonego spożycia łakoci to dobry temat do dyskusji na temat skutków zdrowotnych nadmiernego konsumowania pączków i faworków w tłusty czwartek. Czy takie jednorazowe „obżarstwo” jest aż takim przewinieniem? I czy „pączkowa” dieta może mieć wpływ na terapię leczenia niepłodności?
Z jednej strony każda okoliczność wywołująca zainteresowanie, dzięki któremu przebijają się do opinii publicznej rzetelne informacje, podnoszące samoświadomość społeczną w zakresie zdrowia, jest bezcenna. Z drugiej strony rośnie ryzyko dezinformacji powodowane szumem informacyjnym wywoływanym przez osoby niekoniecznie zainteresowane poprawą kondycji zdrowotnej społeczeństwa. Zanim spróbuję odpowiedzieć na tytułowe pytanie kilka faktów na temat tłuszczowo-cukrowej bomby kalorycznej jaką są pączki.
Co kryją w sobie pączki?
Wartość energetyczna 100 g pączkowego ciasta wynosi 415 kcal. Składa się na nie: 7,6 g białka, 15,5 g tłuszczu, 62,1 g węglowodanów, 1,5 g błonnika. Przeciętny pączek z lukrem waży ok. 70 g, czyli jego kaloryczność wynosi 291 kcal.
Oznacza to, że jest to tyle samo, co przykładowo:
- 133 truskawki,
- 10 pomidorów,
- 100 g kotleta z indyka w panierce,
- 1 kawałek pizzy typu margherita.
Aby spalić podobną ilość kalorii należałoby:
- spacerować około 70 min. szybkim marszem,
- pływać „żabką” około 30 min.,
- biegać około 20 min.,
- jeździć na rowerze około 40 min.
Faworki mają trochę „gorsze” parametry, więc wymagają nieco większego wysiłku, aby nie pozostał po nich ślad w organizmie spożywającego.
Tłusty czwartek co czwartek?
W tłusty czwartek statystyczny Polak zjada 2,5 pączka, co oznacza, że wszyscy zjadamy ich w sumie niemal 100 milionów. Czy jest się czym przejmować?
Jednodniowa (punktowa) kulinarna rozwiązłość spożycia, związana np. jak w tym przypadku, z tradycyjnym świętem, niczym szczególnym nam nie grozi.
Od razu jednak należy uczynić zastrzeżenie, czym taka rozwiązłość, ale rozciągnięta w czasie (lub w skrajnej wersji - permanentna), może grozić. Bo spożywanie zbyt dużej ilości cukrów prostych (w domyśle również zbyt częste) sprzyja:
- gromadzeniu się tkanki tłuszczowej w organizmie,
- próchnicy,
- zwiększeniu ryzyka zachorowań m.in. na cukrzycę typu 2.
Z kolei spożywany w nadmiarze sód powoduje:
- zatrzymywanie wody w organizmie,
- spowalnia tempo metabolizmu,
- podwyższa ciśnienie tętnicze,
- zaburza pracę nerek.
Pączki smażone na głębokim tłuszczu, a zdrowie
Zarówno pączki, jak i faworki, są kaloryczną bombą tłuszczowo-cukrową i źródłem węglowodanów prostych, które:
- powodują duże skoki poziomu cukru we krwi,
- zwiększają apetyt na niezdrowe przekąski.
Jeden pączek zawiera 9 łyżeczek cukru i ma wysoką zawartość sodu - 402 mg.
To już wiemy. Jednak co jest istotniejsze, często zdarza się, że kupowane w sklepach, cukierniach czy piekarniach pączki lub faworki są smażone na fryturze, czyli najtańszym, najbardziej szkodliwym tłuszczu, zwanym tłuszczem trans lub utwardzonym tłuszczem roślinnym.
Tłuszcz chętnie wykorzystywany w przemyśle spożywczym, charakteryzujący się wysoką temperaturą topnienia, co umożliwia wielokrotne smażenie na głębokim tłuszczu bez dymienia i bez zmiany smaku potrawy. Dodatkowo poprawia teksturę produktów, wydłuża termin przydatności do spożycia i jest po prostu tani.
Tłuszcze trans – dlaczego trzeba ich unikać?
Tłuszcze trans negatywnie wpływają na poziom „złego” cholesterolu (LDL) we krwi obniżając jednocześnie frakcję „dobrego” cholesterolu (HDL). Co więcej, powodują zwiększenie stężenia trójglicerydów.
To właśnie kwasy tłuszczowe trans najbardziej przyczyniają się do rozwoju:
- miażdżycy,
- nadciśnienia tętniczego,
- choroby niedokrwiennej serca.
Oprócz wyżej wymienionych chorób układu sercowo-naczyniowego, tłuszcze nasycone zwiększają ryzyko wystąpienia:
- schorzeń o podłożu zapalnym,
- cukrzycy typu 2,
- chorób nowotworowych (rak piersi, okrężnicy i prostaty)
Tłuszcze trans i ich wpływ na płodność
W tym miejscu należy podkreślić fakt, iż tłuszcze trans są istotnym czynnikiem ryzyka w procesach rozrodczych:
1. Obniżają płodność, zaburzają owulację, powodują problemy z dojrzewaniem komórki jajowej i zagnieżdżeniem się zarodka.
2. Są szkodliwe, zwłaszcza dla kobiet w ciąży oraz małych dzieci.
3. Zaburzają rozwój układu nerwowego płodu, mogą zmniejszać masę urodzeniową noworodków i zaburzać laktację u kobiet karmiących.
4. Dodatkowo kobiety ciężarne, które spożywają znaczne ilości tłuszczów trans są bardziej narażone na tzw. zatrucie ciążowe oraz insulinooporność.
O tym, co jeść, żeby zajść w ciążę przeczytasz tu: https://www.invimed.pl/blog/co-jesc-by-zajsc
O pułapkach w diecie przeczytasz tu: https://www.invimed.pl/blog/proplodnosciowe-pulapki-w-diecie
Jak wyeliminować z diety tłuszcze trans?
Całkowite wyeliminowanie z diety tłuszczów trans jest praktycznie niemożliwe, ale warto zmniejszyć ich spożycie do minimum. Starajmy się kupować żywność jak najmniej przetworzoną.
Czytajmy etykiety produktów i bądźmy wyczuleni na te, które mają w składzie: olej lub tłuszcz „uwodorniony”, „częściowo uwodorniony” lub „utwardzony”. Spróbujmy samodzielne przygotować domowe słodkości, które na pewno będą zdrowsze od sklepowych odpowiedników
Czy bać się tłustego czwartku?
Wracają do pytania: czy bać się tłustego czwartku? Aby tradycji stało się zadość, pozwólmy sobie na zjedzenie pączków czy faworków w tłusty czwartek, ale na co dzień lepiej ich unikajmy. Święto dlatego jest „świętem”, że jest czymś cyklicznym i rzadkim. Jest tak w wymiarze religijnym, zwykle także w przypadku różnych świeckich tradycji i niech ta sama reguła panuje w kwestii odżywiania: pączki tylko od święta i tylko w tłusty czwartek.
Artykuł opracowany przez: mgr Kingę Siejewicz - Dietetyka klinicznego z kliniki InviMed w Warszawie.